Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No124 p3 col1.jpg

Ta strona została skorygowana.

uniform szpitalny, przyprowadzoną została z powrotem na podwórze, pochwycił ją za ręce, zaprowadził do cel podziemnych i umieścił obok tej, w której zamknięte były morderczynie Grandier.
Z celi owej dzień i noc rozlegały się krzyki nieustanne.
Janina nie mogła naturalnie sypiać z powodu tego strasznego sąsiedztwa, nie miała też do podtrzymania sił odpowiedniego pożywienia, ale pomimo to przetrzymaną została przez trzy doby w tym piekle.
Czwartego dnia wyprowadził ją dozorca i kazał udać się na schody.
Że nie zaraz posłuchała, zawlókł ją na górę.
Zobaczywszy światło dzienne i odetchnąwszy świeżem powietrzem, panna de Simeuse o mało nie zemdlała i osunęła się na kolana.
Tabareau uniósł ją silną ręką i oświadczył groźnym głosem:
— Pamiętaj, waryatko, że ze mną na nic się nie przydadzą komedye... Trzeba być uległą... Za pierwszem oporem, wpakuję cię znowu do celi i nie wypuszczę już z niej nigdy. Nie zapomnij radzę ci o tem...
Puścił ręce księżniczki, która za słaba, żeby się utrzymać na nogach, upadła znowu, zaczołgała się aż do muru i położyła na słońcu.
Zamknęła oczy i zasnęła snem letargicznym, który trwał kilka godzin.
Od czasu, kiedy nieszczęśliwa uniknęła śmierci przy pożarze Czerwonego domu, ogromnie się zmieniła.