Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No127 p4 col2.jpg

Ta strona została skorygowana.

Moje serce nie mogło mnie mylić... Któż więc jest ta kobieta?... kto jest ta druga wspólniczka nędznika... któż ona jest?...
— Awanturnica... włóczęga, obciążona licznemi zbrodniami, skazana na śmierć przez sąd w Nantes, za bigamię i morderstwo...
— O! podłe, piekielne stworzenie!... Ale cierpliwości!... godzina pomsty nadchodzi... Odpowiadaj mi jeszcze... Czy żyje Janina de Simeuse?...
— Żyje.
— Czy to prawda tylko?... czy to prawda?...
— Na wszystko, co mam najdroższego na tym i na tamtym świecie, przysięgam panu, że prawda.
— Jakim sposobem Kerjean oszczędził swoję ofiarę?...
— Kerjean pewny jest, że Janina umarła, a ona, dzięki mnie jednej, została ocaloną...
— Kobieto, jeżeli mi dasz dowód, że mnie nie oszukujesz, przebaczę ci wszystkie twoje występki... Jeżeli naprawdę ocaliłaś Janinę, wynagrodzę cię po królewsku...
— Będziesz miał zaraz tego dowód markizie, a za całe wynagrodzenie, pozwolisz mi wziąźć udział w zemście nad Kerjeanem?...
— Gdzie jest Janina?... zawołał René, nie wierzę w nic, dopóki jej nie zobaczę... Nie chcę stracić ani minuty, prowadź mnie zaraz do niej.
— To niepodobna... niestety...
— Niepodobna, powiadasz?... Dla czego?...
— Bo nie wiem, gdzie się znajduje panna de Simeuse...