Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No127 p5 col2.jpg

Ta strona została skorygowana.

co też ona natychmiast uczyniła, a musimy przyznać, że mówiła najszczerszą prawdę.
Czytelnicy znają to wszystko oddawna. Wtajemniczyła Renégo we wszystkie szczegóły potwornych zbrodni i podłości, niczego nie pominęła, co zaszło od owej okrutnej nocy, gdy księżna de Simeuse i Carmena przychodziły do niej po wróżby do Czerwonego Domu. Objaśniła, kto był Kerjean, i nie starała się ani ukrywać, ani zmniejszać występnej roli, jaką w przedsięwzięciu jego odegrała.
Nie potrzeba zresztą dziwić się cynicznej szczerości podobnego wyznania. Otwierając przed panem de Rieux najgłębsze tajniki popełnionych niegodziwości, oskarżając się łącznie ze swym wspólnikiem, działała wiedźma z niezrównaną logiką. Tą tylko drogą zdążała napewno do spełnienia swoich zamiarów, tylko takie jedynie postępowanie mogło ją doprowadzić do celu, to jest do zemsty. Bo i po co miała się oszczędzać? Wiedziała wszak dobrze, że pan de Rieux nie uwierzy w jej niewinność, chociażby go nie wiem jak przekonywała, sto razy lepiej zatem robiła, że oskarżała się głośno, niżby cofać się miała podle przed wyznaniem prawdy.
Musimy dodać, że wyznanie Periny, nie było zbyt dla niej niebezpieczne w rzeczywistości.
Ex mieszkanka Czerwonego Domu nie miała powodu obawiać się margrabiego de Rieux i rozumiała to dobrze.
Ona jedna tylko mogła przywrócić zmysły Janinie de Simeuse, jej zatem René bronić będzie, chociażby kosztem własnego życia.