Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No128 p4 col1.jpg

Ta strona została skorygowana.

— Tak jest... odpowiedział pan de Rieux.
— Czy mała furtka, oznaczona na miejsce schadzki, znajduje się po lewej czy po prawej stronie?...
— Po lewej...
— Jakaż jest odległość od początku ulicy do tej furtki?...
— Ze dwieście kroków...
— Powtórz mi pan, proszę, nazwiska ludzi, którzy na pana czekają...
— Dagobert i Bouton d’Or.
— Doskonale... nie zapomnę... a teraz, czy pan markiz i jego kamerdyner dobrze są uzbrojeni?...
— Każdy z nas ma pistolety za pasem i szpadę u boku... Dla czego się pytasz o to?...
— Chcę dokładnie wszystko wiedzieć, zanim zabiorę się do działania...
— Co robić zamyślasz?...
— Rzucić się śmiało pierwsza w paszczę wilka...
— W jaki sposób?...
— Na pana czekają, panie markizie, a ja się spotkam z nimi...
— Jakto?... chciałabyś... zaczął młody człowiek.
— Tak!... przerwała Perina, tak chcę i tak robię!
— Ależ to szaleństwo!...
— Dla czego?...
— Jakże wytłómaczysz temu człowiekowi nieobecność moję?...
— To do mnie należy... nie raz w życiu, za-