Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No129 p1 col1.jpg

Ta strona została skorygowana.

— Markiz ma gorączkę?... zapytał znowu baron.
— Tak... niestety... dobry panie Dagobercie... straszną ma gorączkę...
— Czy jest i maligna także?...
— Dotąd jeszcze nie...
— Więc markiz jest zupełnie przytomny?...
— Najzupełniej, dzięki Bogu...
— Jest zatem zdolnym wszystko słyszeć i rozumieć?...
— Doskonale... chyba, żeby zaszło co nowego od czasu wydalenia się mojego... ale wątpię... Czy pan Dagobert przez współczucie dla mojego pana, czy też dla innego jakiego powodu, zapytuje mnie o to?...