Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No132 p1 col1.jpg

Ta strona została skorygowana.

— Wielcy panowie wszyscy są tacy... — odrzekł główny dozorca. — Ale co cię obchodzi jego imponująca mina, byle miał hojną rękę i napełnione kieszenie?...
Tabareau przyznał, że to racya i rozpogodził oblicze.
René pełen obawy i nadziei, zaczął wolnym i niepewnym krokiem przechadzać się po podwórzu a niespokojne jego oczy wpatrywały się w posępne, powykrzywiane albo zrozpaczone twarze, jakie napotykał.
Nieszczęśliwe obłąkane, powstrzymywane obecnością Tabareau, rzucały na przybysza spojrze-