Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No134 p4 col3.jpg

Ta strona została skorygowana.

Szczególniej, pamiętaj pan, ażeby panna de Simeuse nie dowiedziała się, iż była obłąkaną... Najlepiej, żeby się nigdy o tem nie dowiedziała!...
— A więc, a więc... szeptał pan de Rieux z rozpaczą, cóż jej powiedzieć?... co odpowiedzieć na pierwsze jej pytania?...
— Kochasz ją pan... odwołaj się zatem do twojej miłości... a ona cię objaśni, jak masz postąpić.. Ale sza, panie markizie, milczenie!... dodała zaraz prawie... Oto przychodzi przebudzenie...
Ręce panny de Simeuse, skrzyżowane na piersiach, poruszyły się wolno.
Jedna opadła wzdłuż ciała, draga oparła się na piersi.
Oddech stawał się przyśpieszonym, powieki drżeć zaczynały.
Wiedźma cofnęła się, żeby nie ją zobaczyła księżniczka, gdy otworzy oczy i jednocześnie zmysły odzyska.
Pan de Rieux, przeciwnie pod wpływem przygniatającego go uczucia, zbliżył się bardziej do swojej narzeczonej.
Wszystko to stało się w daleko krótszym czasie, aniżeliśmy opisali.
Nagle René zadrżał i serce mu bić przestało.
Wydało mu się, że ziemia z pod nóg mu się usuwa.
Oczy Janiny otworzyły się i spojrzały na niego, jasnem, pogodnem wejrzeniem, w którem nie znać było żadnej nieprzytomności, w którem owszem było ździwienie, pomieszane z radością.