Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No136 p1 col1.jpg

Ta strona została skorygowana.

Na szczęście nie przebudziła się jeszcze... na szczęście, powiadamy, bo księżna nie mogła zapanować nad sobą i wybuchła głośnym, konwulsyjnym płaczem, gdy zobaczyła córkę swoję wybladłą i wynędzniałą, gdy na twarzyczce jej dostrzegła ślady niedostatku, ciężkiej niedoli.
— Dziecię moje! drogie moje kochane dziecię... wołała z rozpaczą, czy ja spodziewałam się taką cię zobaczyć... O!... cóż ze mnie za okrutna matka. Byłam szczęśliwą i spokojną... Żaden głos nie ostrzegł mnie. Twoja córka cierpi... twoja córka znosi głód i zimno!... Janino, Janino, przebacz mi, bo ja sobie nigdy nie przebaczę!...
Perina zbliżyła się do księżnej.