Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No22 p1 col2.jpg

Ta strona została skorygowana.

I czytelnicy wierzą mu na słowo.
Ta wiara dodaje naturalnie odwagi!...
I to zamierzam w zuchwały sposób skorzystać z przywileju.
Chcę chwycić za kij od miotły, która jest, jak wiadomo, środkiem lokomocyjnym czarownic, siąść na niej, usadowić po za sobą czytelników i drogą najkrótszą, najprostszą powędrować do... królestwa szatana.
O królestwie tem, o tym tak zwanym świecie ciemności, mają ludziska w ogóle najfałszywsze i najdziwaczniejsze pojęcia.
Jedni wyobrażają sobie, że piekło, to olbrzymie ognisko, nad którem na straszliwych rożnach pieką się uda grzeszników, skazanych na męki wieczne, że w piekle panowie szatani zabawiają się w taczanie po rozpalonych kratach żelaznych tych pasażerów, którzy sobie na świecie na zagrube figle pozwalali.
Że przekonania to głęboko są zakorzenione, o tem wiadomo, że sięga niezmiernie dawnych czasów dowodem choćby poniższa stara piosenka:


∗             ∗

Słuchajcie mnie ludzie mili!..
Ja z piekieł powracam bram!
Moloch, Sadoch, Lucyper sam
Na widły mnie wsadzili...
Wnet w piecu byłem... tam,
Gdzie inni się smażyli.