Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No23 p4 col3.jpg

Ta strona została skorygowana.

Eola, gdy sama pozostała, westchnęła ciężko i zakryła chustką oczki łzami zaszłe.
W tej chwili Ninon de Lenclos przed nią stanęła.


III.
Dyabeł u siebie.

— No i cóż... zapytała żywo królowa.
— Niema Jego królewskiej mości w pałacu... odpowiedziała pokojowa.
— Czy jesteś pewną tego zupełnie?...
— Niestety!... Najjaśniejsza Pani!...
— Kto cię powiadomił o tem?...
— Pierwszy kamerdyner królewski.
— Tyberyusz?...
— Tak... on właśnie...,
W tem miejscu musimy objaśnić czytelników naszych, że ex-cesarz, który radby był, iżby lud rzymski posiadał jednę głowę, aby ją ściąć można było za jednym zamachem, był jak najbardziej zaufanym kamerdynerem Szatana i jako taki, używanym był we wszystkich najdelikatniejszych misyach Jego szatańskiej mości. Z obowiązków tych świetnie się wywiązywał.
Eola zapytała:
— Czy Tyberyusz zdaje się być zaniepokojonym?...