Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No24 p2 col2.jpg

Ta strona została skorygowana.

Dla czegóżby dojść do tego nie można było?...
Wynaleziono przecie telegrafy elektryczne!...
Dyabeł skłonił się z galanteryą, cechującą człowieka dobrze wychowanego i z okiem jaśniejącem, zbliżył się do małżonki, żeby ją pocałować.
Królowa roztworzyła ramiona i chciała rzucić mu się na szyję.
Ale się powstrzymała.
— Jeżeli go przyjmę tak serdecznie — pomyślała sobie — jeżeli pokażę mu, jak go kocham, to nie zechce się tłomaczyć, a ja chcę, żeby się wytłomaczył.
I cofnęła się o dwa kroki, i zrobiła minkę nadąsaną...
Szatan włożył kapelusz pod pachę — wyjął z kieszeni tabakierkę, perłami i rubinami wysadzaną, wziął proszku w dwa palce i zażył go delikatnie.
Potem otrząsnął żabot, wykręcił się na czerwonej swojej pięcie, poprawił mankiety, schował do kieszeni tabakierkę i zawołał nareszcie głosem jakby szepleniącym trochę:
— Przez litość, piękna przyjaciołko, co za mucha siadła ci na nosku?... Co znaczy ta nadąsana minka?.. Czy nie jesteś słabą przypadkiem?...
Teraz w modzie są przerozmaite choroby.
— Panie — odpowiedziała z godnością Eloa, porzuć pan, proszę, ten ton żartobliwy, bo nie nadaje się on wcale do obecnej sytuacji...
— Powiedziałaś: „sytuacji,“ kochana przyjaciołko, czyżby to prawdą być miało?... Daję słowo honoru, że nie spodziewałem się wcale...
— Spojrzyj-no na ten zegar...