Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No29 p3 col1.jpg

Ta strona została skorygowana.

„Patrząc na tego człowieka, odgadłam, że się znajduję wobec wielkiego widocznie pana.
„Dotąd w życiu mojem spotykałam się jedynie z wieśniakami lub, co najwyżej, z drobnemi mieszczaninami.
„Poczułam się zakłopotaną trochę, ale trwało to chwilę tylko.
„Ponieważ zażądano, abym przybyła, potrzebowano mnie zatem, ja też jestem panią położenia, pomyślałam sobie.
„Dodało mi to otuchy, pozwoliło odzyskać pewność siebie i całą przytomność umysłu.
„Młody pan powstał pośpiesznie z krzesła i zbliżył się do mnie,
„— Pani, rzekł, skłoniwszy się z taką galanteryą, jakby witał kobietę do jego sfery należącą, tyle mi naopowiadano o jej biegłości astrologicznej, że gorąco pragnąłem mieć przyjemność poznania pani. Przyznam atoli, że nie przypuszczałem ani żartem, iżbym spotkać się miał z taką młodziutką osobą. Posiadaczki wiedzy tajemniczej mają zwykle czoła bruzdami poorane, a włosy wiekiem ubielone. Czy mam honor mówić z panią Iwoną Treal?
— Ja nią jestem... odpowiedziałam z pewną dumą, chciałam bowiem stanąć odpowiednio względem tego, którego ogromną nademną wyższość rozumiałam doskonale. Ja jestem Iwoną Treal, rzekłam, i gotowam dać panu dowód, iż wiedza nie koniecznie potrzebuje pomarszczonego czoła, iż jej hebanowe włosy w niczem zgoła nie przeszkadzają. Czego pan życzy sobie odemnie?...