Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No30 p4 col3.jpg

Ta strona została skorygowana.

— Tajemnice złożone w moich archiwach, wówczas jedynie mają dla mnie wartość, gdy zawierają jaką nieznaną zbrodnię, jaką hańbę ukrytą przed światem, lub zdradę, o której nic nikomu nie wiadomo...
Nic podobnego nie znajduje się, jak słyszałeś, w notatkach o rodzinie Simeusów. Były więc dla mnie zbyteczne i zupełnie o nich zapomniałam, gdy nagle się pojawiłeś i przypomniałeś mi rodzinę z którą łączą się bezsensowne twe marzenia o małżeństwie bogatem.
— Rzeczywiście ciekawy to zbieg okoliczności, odrzekł baron, nie widzę jednakże w tem wszystkiem nic jeszcze takiego, coby mogło usprawiedliwić twoje zdumienie, wzruszenie i pomieszanie. Czy nie byłabyś łaskawą wytłómaczyć mi tego, bo wydaje mi się to bardzo niejasnem?
— Jakto?... zawołała żywo Perina. — Czyż nie jest to rzeczą dziwną, cudowną, niesłychaną, że ów horoskop nakreślony kiedyś z najzupełniejszą i najgłębszą niewiarą, przypomina mi się w dwadzieścia lat właśnie od chwili, w której go ułożyłam, i że niebezpieczeństwo, zapowiedziane Janowi de Simeuse, rozpoczyna się istotnie w dniu i godzinie, którą przepowiedziałam!... Wiesz dobrze, iż nie łatwo ulegam wzruszeniom, a jednak ten niepojęty zbieg wypadków mąci mój rozum!... nie wiem sama, co mam myśleć o tem i mimowoli nasuwa mi się pytanie, czyby przeznaczenie ludzkie miało być istotnie zapisane tam w górze... na gwiazdach?...