Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No31 p2 col1.jpg

Ta strona została skorygowana.

Perina nacisnęła sprężynę, ukrytą w boazeryi, i w tej chwili otwarły się drzwi sekretne, prowadzące do pokoiku ciasnego i ciemnego.
W chwili gdy Kerjean tam wchodził na progu pojawił się znów Jupiter.
— Kto tam?... spytała Perina.
— Kobieta.
— Kobieta z ludu?...
Murzyn potrząsł głową przecząco.
— A więc dama?... pytała właścicielka czerwonego pokoju.
Piębnie ubrana... bogato ubrana!... mruczał murzyn... pewnie, że to jakaś wielka dama...
— Młoda czy stara, brzydka czy ładna?...
— Nie wiem.
— Jakto?... zapytała Perina, marszcząc brwi gniewnie, dla czego nie wiesz?...
— Twarz zakryta... jąkał murzyn, maska aksamitna... wielkie oczy... błyszczące...
— Dobrze!... Wprowadź tę damę.
Jupiter otworzył natychmiast czarne drzwi przedpokoju. Na progu pojawiła się kobieta wzrostu średniego, lecz kształtnie zbudowana.
Przez chwilę stała nieruchoma, ździwiona oryginalnym, prawie fantastycznym wyglądem Czerwonego mieszkania.
Kobieta owa, mająca twarz zakrytą maską aksamitna, obszytą u dołu koronka jedwabną, zupełnie tak, jak wyglądają nowoczesne domina maskaradowe, ubrana była skromnie, a jednocześnie bar-