Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No37 p4 col2.jpg

Ta strona została skorygowana.

dać poznać czytelnikom naturę dwóch istot, z których jedna z prawa urodzenia stała na najwyższem, druga na najniższem szczeblu drabiny społecznej, i które straszna współka połączyć miała w przyszłości, niby dwóch galerników skutych jednym łańcuchem.
Obecnie wiemy już wszystko, wiemy, co warci byli bretonka i szlachcic, w wieku, w którym prawie zawsze serce i dusza nie są nieuleczalne, zgangrenowane.
Śpieszmy teraz dalej.
Zaraz nazajutrz po śmierci ojca, Luc miał doznać dwojakiego zawodu.
Najprzód dowiedział się, że Perina, ta uwielbiana Perina, od dwóch dni opuściła wioskę, a prawdopodobnie i Bretonię i nie wiadomo, gdzie się udała... Był to cios bardzo dotkliwy.
Drugi był dokuczliwszym jeszcze.
Przekonał się oto, że majątek Kerjeanów, ten majątek, na który tak gwałtownie oczekiwał, wymykał mu się z rąk na lat kilka.
Rada familijna postanowiła oddać dobra w administracyę, aż do dojścia do pełnoletności spadkobiercy zmarłego de Kerjeana.
Opiekunem mianowany został wuj naszego bohatera, człowiek energiczny i prawy.
Przejął on się swemi obowiązkami i poskromił odrazu wolność, jakiej używał jego siostrzeniec przy życiu ojca.
Luc usiłował buntować się przeciwko tym wymaganiom, ale miał do czynienia z człowiekiem