Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No39 p1 col3.jpg

Ta strona została skorygowana.

W dali widać było trzeci salon znacznie mniejszy i rzęsiście oświetlony ośmioma świecami dwóch kandelabrów oraz blaskiem ognia płonącego na kominku.
Z saloniku tego rozległ się wesoły okrzyk i jednocześnie nadzwyczajnej piękności dziewica podbiegła do księżnej i rzuciła jej się w objęcia.
Była to Janina de Simeuse, której opisywanie szczegółowe jest już zbytecznem.
Czytelnicy nasi, znają to dziecko, przybyłe na świat 20-go lutego 1752 r.
Wiedzą także, że Janina, córka magnata i Carmen cyganka, tak były do siebie podobne, iż jak się wyraził był baron de Kerjean, wyglądały niby dwa kwiatki na jednej łodydze.
Jedyną różnicą pomiędzy dwoma temi arcydziełami, to stanowiło, że twarzyczka panny de Simeuse nie posiadała wyrazu tej energii i śmiałości, jaką twarz Carmen zdradzała.
Panna Janina miała na sobie suknię z materyi jasno liliowego koloru.
ąElegancka i skromna forma tego ubrania, uwydatniała nadzwyczaj zgrabną figurkę.
Pąsowy podzwrotnikowy kaktus, zatknięty miała w gęste ciemne sploty włosów o jedwabistym połysku, którego nie przyćmiewał najmniejszy pyłek pudru.
Mężczyzna pięćdziesięcio-sześcio, lub pięćdziesięcio-ośmio letni, o rysach pełnych dystynkcyi, ale trochą pobladłych i zmęczonych, wstał teraz z dużego fotelu, na którym siedział przed kominkiem, zbliżył się do księżnej, przyciskającej do serca Ja-