Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No39 p3 col2.jpg

Ta strona została skorygowana.

— Słuchaj mnie, Jakóbie. Powiedziałam przed Janiną, że byłam w kościele...
— Ale te nieprawda?...
— Prawda!... Wiesz, że kłamać nie umiem... nie powiedziałam jej jednak wszystkiego... Byłam i gdzie indziej jeszcze...
— Gdzież, moja przyjaciołko?...
— U kobiety, której okrutna sława z pewnością doszła i do ciebie...
— Co to za kobieta?...
— Stuletnia Perina Eugrulevand, przezwana przez ludność Paryża wiedźmą...
— Kobieta z Czerwonego domu?... mruknął pod nosem de Simeuse z rodzajem przerażenia.
— Tak jest... z Czerwonego domu... potaknęła księżna.
— I cóż cię tam spotkało?...
— Zaraz opowiem.


II.
Przeczucia matki.

.

Pani de Simeuse zaczęła opowiadać scenę, jakiej była świadkiem, nie pominęła żadnego słowa wiedźmy, opisała szczegółowo wywołanie i fantastyczne ukazanie się barona de Kerjean.
Książe słuchał uważnie.
— Co powiesz o tem wszystkiem, kochany przyjacielu, teraz, kiedy znasz całą prawdę?... zapytała księżna, skończywszy opowiadanie.