Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No43 p1 col2.jpg

Ta strona została skorygowana.

Nie mogą przecie obejść się bezemnie, a przynajmniej tak myślą, co na jedno wychodził... Pogróżka wyjazdu w długą daleką podróż, może zrobić na nich wrażenie... Zresztą trzymam ich jeszcze z innej strony... Przypadek rzucając mi na drogę tę cygankę, ten żywy portret pięknej księżniczki stoi na zawołanie moje!... Niech się strzegą państwo de Simeuse!... Dzięki temu zadziwiającemu podobieństwu, córka ich, jeżeli mi się spodoba, może zostać grubo skompromitowaną!... a wtedy... chętnie mi ją oddadzą!... Niechaj więc jak chce decyduje sobie Simeuse, ja jednak dojdę do celu!... Dojdę!... przysięgam to sobie!...
Powiedziawszy to, baron Luc de Kerjean zatarł z radością ręce.


IV.
Ojciec i matka.

Pan de Simeuse, powróciwszy do saloniku, zastał księżne klęczącą przed przepysznym obrazem Suensa, przedstawiającym Święte kobiety przy grobie Chrystusa.
Łzy obficie spadały z jej oczu, twarz miała wyraz niezmiernej boleści.
Posłyszawszy nadchodzącego męża, biedna matka odwróciła głowę i szepnęła głosem zmienionym:
— Widzisz, żem się nie myliła... widzisz, żem