Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No44 p2 col3.jpg

Ta strona została skorygowana.

tychmiast... a ja bez straty czasu przyleciałem, aby uprzedzić o tem pana...
— Dobrześ zrobił — muszę wyjść...
— Czy mam zamówić konie?...
— Niema potrzeby — pójdę pieszo. Ubierzesz mnie tylko.
— Jaki kostium pan baron rozkaże?...
— Daj mi garnitur tabaczkowy i małą okrągłą perukę, kapelusz czarny bez galonu...
— Czy pan baron ubierać się będzie tutaj w buduarze?...
— Nie — w moim pokoju... — idź przygotuj wszystko... ja tam zaraz przyjdę...
Prosta zasłona z chińskiego atłasu oddzielała buduar od pokoju sypialnego, gdzie zaprowadzimy naszych czytelników.
Buduar ów urządzony był w prześlicznie naśladowanym najściślejszym stylu Ludwika XV-go.
Malo nacisnął jedną z ozdób na ścianie — a drzwi, których niktby się nie domyślał, otworzyły się natychmiast i ukazały wejście do drugiego pokoju, bardzo ciekawego i godnego uwagi.
Wyglądał on raczej na magazyn z ubiorami, aniżeli na garderobę młodego szlachcica.
Od góry do dołu pozawieszane tu były ubrania wszelkich kolorów i form wszelkich, a porozwieszane były w porządku, tak, ażeby łatwo było trafić.
Z pewnością garderoba jakiego pierwszorzędnego teatru nie mogła być lepiej zaopatrzoną.
Każda klasa społeczeństwa od najwyższych do najniższych — była reprezentowaną w tej kolek-