Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No44 p3 col1.jpg

Ta strona została skorygowana.

cyi łachmanów starych i nowych, świetnych i wyszarzanych.
Ubiory szlachty, dworaków, lokajów, mnichów, oficerów, żołnierzy, kupców, węglarzy, gałganiarzy i różne inne, znajdowały się w znacznym komplecie.
Bardzo długi wązki stół, ustawiony w środku, dźwigał na sobie kapelusze przeróżnych fasonów, peruki różnych kolorów, kije, laski, szpady, pistolety, puginały i t. p.
Z pomiędzy rozmaitych tych kostiumów, Malo wybrał kostium wskazany przez Kerjeana, któremu wystarczyło kilka minut na przebranie się zupełne.
Zamiast pończoch bawełnianych i szerokich trzewików z mosiężnemi sprzączkami, włożył pończochy jedwabne i trzewiki z czerwonemi obcasami, kilku zmarszczkami, zręcznie zrobionemi czarnym ołówkiem, dodał sobie z jakie dziesięć lat wieku — a małą okrągłą peruką i kapeluszem z opuszczonem rondem, zmienił fizyonomię do niepoznania.
W miejsce pierścionka herbowego, jaki połyskiwał na palcu lewej ręki, włożył pierścionek żelazny, na którym w miejsce oczka wyrżniętą była zapalona pochodnia.
Z pomiędzy lasek wybrał sobie trzcinę grubą, z gałką z kości słoniowej, w kieszeń od kamizelki wsypał garść złota i rzuciwszy raz jeszcze w lustro zadowolone spojrzenie, opuścił mieszkanie, naśladując z ogromnym talentem roztargnioną minę mieszczucha, co włóczy się po ulicach bez celu dla zabicia jedynie czasu.
Udał się w stronę pałacu naczelnika policyi.