Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No45 p1 col3.jpg

Ta strona została skorygowana.

bretońskim, zamieszkałym w Paryżu — Luc de Kerjeanie.
„Ponieważ interesuje się pan tym baronem, rad jestem, że wiadomości o nim są jak najlepsze.
„Szczerze rad jestem, mości książe, iż mogłem ci usłużyć, i proszę przyjmij zapewnienia etc. etc.“
Nie mamy potrzeby przytaczać treści raportu, skoro zredagowany został, jak wiemy, przez samego barona de Kerjean.
Słówko tylko powiemy jeszcze, zanim przejdziemy do następnego rozdziału.
Wiek ośmnasty był wiekiem wielkiego zepsucia.
Zdawało się, że wszystkie klasy społeczne, zatraciły najzupełniej poczucie moralności i obowiązków.
Agenci policyi paryzkiej byli to po większej części łotrzy bezwstydni, byli prawie wszyscy tacy jak ten, któregośmy przedstawili czytelnikom.
Sprzedawali się bez skrupułu każdemu, ktokolwiek płacił.
Wszyscy wiedzą też doskonałe o tem, że podrabianie pieczęci i listów, było w tej epoce narzędziem oszustw ogromnych.
Proszę rzucić okiem w ten smutny obraz, proszę spojrzeć następnie w nasz wiek tak osławiony, a najwięksi nawet z pomiędzy nas sceptycy zmuszeni będą chyba przyznać, że synowie dziewiętnastego wieku, lepsi są od praojców swych z ośmnastego stulecia.