Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No48 p2 col3.jpg

Ta strona została skorygowana.

latarnie miejskie na rogu ulicy Bucy, pragnąc, aby na uliczkach sąsiednich panowały zupełne ciemności.
Na Gregoire-de-Tours, bardzo wązkiej, jak wiadomo, i otoczonej wysokiemi budynkami, czarno było jak w kominie.
Przepraszamy za to gminne, ale malownicze wyrażenie,
Trzeci dom na lewo — to jest ten, o którym wspominał Bandrille — miał trochę podobieństwa z Czerwonym domem przy ulicy Hirondelle.
Fronty obu złowrogich posesyj pobudowane z drzewa i cegły, przystrojone były w niezgrabne, szkaradne rzeźby, pomalowane niegdyś krzyczącemi kolorami.
Tylko na ulicy Hirondelle wchodziło się po trzech schodach do drzwi domu, a na ulicy Gregoire-de-Tours, schodziło się do domu po schodach zawsze mokrych i zabłoconych.
Schody te prowadziły do obszernych sklepionych piwnic, przez które trzeba byłe przechodzić, ażeby dostać się na schody jak drabina z poręczą ze sznura, prowadzące na wyższe piętra po przez okrągłą dziurę wybitą w sklepieniu.
Oto przyczyna tej dziwacznej szczególności:
Gigoux, przezwany „dobrym kumem,“ łotr ostatniego rzędu, skazany niegdyś w Bourgos na dziesięć lat więzienia za kradzież z włamaniem, a później zbogacony przez niespodziewaną sukcesyą czterdziestu tysięcy liwrów, użył kapitałów swoich na kupno nieruchomości przy ulicy Gregoire-de-