Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No50 p1 col1.jpg

Ta strona została skorygowana.

I ona, rozumie się, napróżno stawiała sobie najrozmaitsze pytania, doszła bowiem do tego wniosku tylko, że chyba baron, bogaty zapewne obywatel, musiał się zakochać w niej gwałtownie.
Powóz zatrzymał się przed zajazdem, w którym wszystkie drzwi były pozamykane, wszystkie światła pogaszone.
— Poruczniku Bandrille!.. zawołał de Kerjean, wychylając się z powozu, trzebaby ich tam pobudzić... zajmij się pan tem z łaski swojej.
Bandrille nie kazał sobie dwa razy powtarzać otrzymanego rozkazu, zeskoczył natychmiast z kozła i zaczął się dobijać waląc w bramę wchodo-