Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No51 p3 col2.jpg

Ta strona została skorygowana.

ma. Pozwół, że cię pozostawię samą, życząc na odchodnem snu najlepszego.
Powiedziawszy to, wskazała na mały srebrny dzwonek, stojący na małym stoliczku obok łóżka i dodała:
— Oddam na pani usługi młedą dziewczynę, inteligentną i zwinną... — Będzie ciągle w sąsiednim pokoju gotowa na rozkazy.
Złożyła głęboki ukłon cygance i wyszła z pokoju.
— Więc, szepnęła do siebie Carmen, gdy została samą, — widocznie marzenia zaczynają zamieniać się w rzeczywistość...


XI.
Eliksir na sen.

Kiedy Perina i Carmen wyszły z dużej sali, Morales rzucił się w ogromny fotel wiedźmy i zakładając noga na nogę z prawdziwie kawalerską swobodą, zawołał śmiało:
— Spodziewam się, kochany baronie, że nie będziesz i mnie negliżował, chociaż bowiem jestem jeszcze młody i wytrwały, jak każdy młodzieniec światowy, nie mogę taić przed tobą, że się czuję znużonym... Cóż chcesz?... Człowiek nie z żelaza jest przecie... Caramba!...
— Bądź spokojny... odpowiedział śmiejąc się baron. — Skoro tylko instalacya siostry twojej zo-