Ta strona została skorygowana.
— Otwórz ją, otwórz, mój szlachcicu!... wykrzyknął bandyta. Jestem gotów brać i to obiema łapami....
— Rozumiem.., ale trzeba zarobić to, co się do stać pragnie...
— Ja też tak to pojmuję. Wiem przecie doskonale, że na świecie nic nikt nikomu darmo nie daje, jestem gotów na wszystko... — Zresztą znasz mnie pan, wiesz, że mam dobrą szpadę, pięść ciężką i zwinne nogi...
— Tak... tak... wiem, że jesteś bardzo odważny... ale nie o samą tylko odwagę twoję teraz mi chodzi...