Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No60 p1 col1.jpg

Ta strona została skorygowana.

— Wyszedłszy od państwa... prawił de Korjean, powróciłem do swego mieszkania, położyłem się do łóżka i zasnąłem zaraz snem gorączkowym... Nagle zaczęły mnie dręczyć mary jakieś przeraźliwe... Mary te przeniosły mnie do tego pałacu i rzecz dziwna, ukazały mi ten pokój takim, jak go teraz widzę, lubo nigdy w nim nie byłem... Panna Janina spoczywała w łóżku, usta jej szeptały cicho imię matki. Zdziwiony, przerażony prawie, moją przy niej obecnością, chciałem się usunąć, gdy nagle się okno otworzyło i dwóch ludzi o złowrogich twarzach, rzuciło się na pannę de Simeuse. Uniosła się, krzyknęła z przerażenia i upadła nieprzytomna na poduszki... Obudziłem się drżący cały... Ale