Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No63 p2 col2.jpg

Ta strona została skorygowana.

gania raczej po pokładzie statku, aniżeli do chodzenia po dywanie salonu.
René chciał zostać marynarzem, bo i przodkowie jego zawsze we flocie służyli.
Pan de Simeuse pochwalił z całego serca zamiar młodego człowieka.
Obawiał się bowiem słusznie złego dla swego kuzyna przykładu, bał się, ażeby go nie wciągnięto do rozpustnego życia na dworze.
Od najwcześniejszego dzieciństwa René de Rieux, miał też do pana de Simeuse głębokie przywiązanie i wielki szacunek.
Co rok, gdy obowiązki służbowe pozwalały na to, przyjeżdżał na kilka tygodni, bądź do Aujon, posiadłości księcia, bądź do Paryża, do pałacu na górze św. Genofewy.
René miał lat dwadzieścia, gdy Janina zaledwie dziesięć liczyła.
Przez długi czas kuzynka nie była i nie mogła być dla niego niczem innem jeno ładnem dzieckiem, ani też żartem nie przychodziło mu nigdy do głowy, iżby ta mała dziewczynka, której przywoził zabawki i muszle, mogła w nim kiedykolwiek inne niż braterskie wzbudzić uczucie.
Pewnego razu, statek na którym znajdował się de Rieux, popłynął w daleką drogę.
Podróż trwać miała dwa, a trwała całe trzy lata.
Kiedy René de Rieux powrócił do Francyii do Paryża, Janina zaczęła rok siedmnasty.
Bretończyk zostawił dziecko, a zastał prze-