Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No64 p1 col1.jpg

Ta strona została skorygowana.

Rieux tylko pozostał poważnym.
— Ten człowiek pyta się o mnie?... powtórzył. To niepodobna!... musiałeś źle chyba słyszeć, albo źle zrozumiałeś...
— Niech mi pan markiz raczy wybaczyć... ale dobrze go słyszałem i doskonale zrozumiałem... Otworzył oczy... rozejrzał się do okoła, i zamiast odpowiedzieć na pytanie kucharza: Jak się czujesz, mój poczciwcze.. zawołał: Proszę mnie zaprowadzić do markiza Renégo de Rieux!...
I chciał powstać na nogi, ale widocznie bardzo jest jeszcze osłabiony, bo upadł zaraz z powrotem.
Wtedy ja się odezwałem: — Pan markiz jest