Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No67 p1 col3.jpg

Ta strona została skorygowana.

sę nad śmiercią, ale przygotowania do walki, nie mogą się odbywać wobec pani... Rozkaz Flamela jest wyraźny... Pamiętałem doskonale o tem, że pozostawanie sam na sam z córką tak możnego domu, mogłoby w tak wyjątkowej nawet okoliczności, uchybiać konwenansom, które szanować trzeba... dla tego, jadąc tutaj, zastukałem do furty klasztoru sióstr miłosierdzia, w którym jedna z krewnych moich jest przełożoną, i poprosiłem o dwie zakonnice... Poczciwe siostry nie opuszczą kaplicy, będą znajdować się przy pannie de Simeuse... i podczas, gdy usta moje wymawiać będą formuły wzywające duszy, ażeby powróciła do ciała, będą zanosić modły, aby Bóg usiłowaniom moim dopomógł.
— Panie baronie, zauważyła księżna, odgadłeś najgłębsze tajniki macierzyńskiego serca... Dziękuję ci z całej duszy...
— Księżno.. szepnął Luc, głosem wzruszonym, za cztery dopiero godziny — o północy podziękuje mi pani naprawdę...
Po tych ostatnich słowach, Kerjean i dwie zakonnice przestąpili próg kaplicy najzupełniej samotnej.
Do okoła katafalku paliła się masa świec jarzących.
Janina blada, z zamkniętemi oczami, leżała w otwartej trumnie.
Baron pozamykał wszystkie drzwi, pozasuwał wszystkie zasówki, zajrzał po za wszystkie draperye i gdy się przekonał, że niema nikogo obcego i że w żaden sposób nie można się dostać do kaplicy, że nawet zajrzeć do niej nie można, podszedł do