Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No68 p1 col3.jpg

Ta strona została skorygowana.

Wyrywając pannę Janinę z objęć śmierci, oddałem jej część mojego życia... ale nie chciałbym wcale zdobywać sobie szczęścia kosztem tej, którą kocham nad wszystko na świecie... Niech książe raczy zapytać swojej córki, niech raczy powtórzyć jej moje słowa... niech zbada ona serce swoje, niech odpowie zupełnie szczerze. Jeżeli się dowiem przez pośrednictwo pana, że nie skłania się ku prośbom moim... wierzaj mi, mości książe, że ukryję ból mój w sercu mojem i ulegnę losowi memu z poddaniem.
— Dziecko moje!... wykrzyknął książe z zapałem, twoje postępowanie jest naprawdę wzniesłem!... rozczula mnie twoja szlachetność i wzrusza do głębi!... Pomówię z Janiną i przysięgam ci, jako z całej duszy pragnę, aby uznała twoje poświęcenie i prawość twoję!... Nagroda, jakiej żądasz, słusznie ci się należy...
Biedny... zaślepiony starzec!...
Mówił o wielkości, o szlachetności i poświęceniu, a zapomniał o egoistycznym wykrzyknika Luca: — „Wolę widzieć Janinę w trumnie, niż w objęciach innego...“
„Niech należy do innego, jeżeli tak być musi, ale niech żyje!...“ powiedział tymczasem René de Rieux.
Ale książe był przekonania, że Luc ocalił ma dziecko... to tłómaczy wszystko.
Pan de Simeuse udał się do mniemanej Janiny i księżny.
Carmen rozwijała względem tej, która się za