Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No71 p4 col3.jpg

Ta strona została skorygowana.

— Cóż cię to obchodzi?... Napewno jej nie znajdzie.
— Jesteś pewną tego?...
— Tak przynajmniej sądzę...
— A znasz hrabiego de Jussac?...
— Nie.
— No więc ten hrabia de Jussace, którego nie znasz, powiózł Renégo de Rieux przed dwoma godzinami do markiza de la Tour-Landry na plac Royale.
— Czy pan de Rieux widział markiza?.. zapytała gwałtownie Perina.
— Nie, bo jest nieobecny, bo dopiero jutro powróci... Ale jutro...
— René nie może się z nim widzieć!.... wykrzyknęła wiedźma. Nie powinien!...
— Odgadłem zatem, że jest niebezpieczeństwo?...
— Ogromne.
— Cóż markiz wie o mnie lub o tobie?...
— Wszystko wie o tobie...
— Kiedy został powiadomiony?... Jak?... przez kogo?...
— Przed paru laty... w sposób najprostszy w świecie, przezemnie samą...
— Przez ciebie!... Ależ to nie do uwierzenia!...
Więc chyba chciałaś mnie zgubić?...