Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No72 p3 col3.jpg

Ta strona została skorygowana.
XXXII.
Stacya pocztowa.

Saint-Michel, była to mała mieścina, położona w malowniczej miejscowości, wysadzonej przepysznemi drzewami orzechowemi.
Poczta mieściła się w dużym domu na końcu długiej ulicy, a duży ogród owocowy oddzielał ją zupełnie od zabudowań innych.
Mała szara furtka w parkanie na drogę wychodziła.
W chwili, kiedy baron około tej furtki przechodził, posłyszał rozmowę dwóch młodych głosów mężczyzny i kobiety.
Trzymając się zasady, że każda podsłuchana tajemnica, może się na coś przydać, przystanął i nadstawił ucha.
To co posłyszał, nie zdawało się interesować go bardzo.
Było to dokończenie miłosnej kłótni.
Młodzieniec wyrzucał dziewczynie, że go kokieteryą swoją do rozpaczy doprowadzała, że zbyt łaskawie przyjmowała nadskakiwania jakiegoś Jana-Ludwika, że aż trzy razy przetańczyła z nim w stodole!...
Dziewczyna odpowiedziała, że jeżeli tańczyła z Janem-Ludwikiem, którego nie cierpiała, to dla tego jedynie, że ukochany przez nią Cezar udawał zazdrosnego i ani razu jej nie poprosił...
Przyjmowała łaskawie zaprosiny Jana Lud-