Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No74 p4 col1.jpg

Ta strona została skorygowana.

Doyen miał zaledwie lat trzydzieści, był bardzo przystojnym i eleganckim mężczyzną.
Maniery jego, jego gracya i dystynkcya, walczyć mogły o lepsze ze skończonym dworakiem.
Sławiono wszędzie jego rozum i powtarzano dowcipne jego słówka.
Zarabiając masy złota, mieszkał wspaniale, ubierał się przepysznie, wydawał uczty wspaniałe na cześć bogiń komedyi włoskiej i opery, trzymał konie rasowe, wygalowanych lokajów i otaczał się jednem słowem zbytkiem wielkiego pana.
Był też Doyen przyjmowany w najlepszych towarzystwach, nie traktowano go, jako artystę, z pewną poufałością protekcyonalną, ale na równi ze sobą ceniono.
Doyen zajmował przy ulicy Platriere obszerny dom, w którym dziś z pół tuzina rodzin mogłoby się wygodnie pomieścić.
Prywatne jego apartamenty znajdowały się na parterze, pomiędzy ogromnem podwórzem i ogrodem, pierwsze zaś piętro całe zajmowała olbrzymia jego pracownia.
Oszklona część sufitu zalewała od strony północnej pracownię tę świeżem przeźroczystem światłem.
Nieznajomi długo musieli wyczekiwać w przedpokoju, zanim się mogli dostać do mistrza.
René kazał się zaanonsować i natychmiast został przyjętym.
Szczegółowy opis pracowni zająłby za dużo czasu i miejsca, powiedzmy więc pokrótce czytelnikowi, że nieocenione bogactwa rozpościerały się tu