Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No88 p1 col2.jpg

Ta strona została skorygowana.

tem, który nabrał twardości granitu, utrudniały znacznie robotę.
Nakoniec zmordowani i spoceni robotnicy dokonali zadania.
Stos kamieni wznosił się po jednej i drugiej stronie, zamurowane drzwi zostały przebite.
— Powróćcie na górę, powiedział baron, najedzcie się, napijcie i odpocznijcie z godzinę... potem zabierzemy się znów do pracy...
André i Franciszek nie dali sobie dwa razy powtarzać tego rozkazu.
Kiedy mieli na nowo zabierać się do szynki i starego burgunda, Kerjean poszedł sam do drugiej sali, do ktorej wejście zrobione zostało.
Sala ta sklepiona, tak samo jak pierwsza, znajdowała się pod jednym z salonów...
Tu także były jakieś drzwi zamurowane, które potrzeba było przebić.
Po posiłku i odpoczynku, robota na nowo się rozpoczęła.
Trwała aż do rana...
Czworo drzwi zostało kolejno poprzebijane.
Robotnicy wyciągnęli się teraz na dywanie w buduarze i spali, jak we własnych łóżkach, prawie przez połowę dnia.
Luc obudził ich następnie i razem zeszli do podziemi.
Ostatnia sala dotykała do korytarza wązkiego, a długiego na stóp dwadzieścia.
Był on na końcu zamurowany.
— No, moi przyjaciele, odezwał się baron,