Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No89 p1 col2.jpg

Ta strona została skorygowana.

Nazajutrz zaraz rano przyrzekli sobie rozpocząć poszukiwania.
Niestety! obaj biedacy nie mieli się już przebudzić.
Spokojny, głęboki sen, jakim zasnęli, był dla nich snem wiecznym.
Kerjean do starego hiszpańskiego wina domieszał kilka kropel eliksiru wiedźmy, a znamy od dawna ten straszny eliksir właścicielki Czerwonego domu.


VI.
Dagobert i Bouton d’Or.

Musimy cofnąć się o dni kilka wstecz i przenieść się po raz drugi na ulicę Tombe Issoire, na której odbywał się pomiędzy Reném de Rieux i Lucem de Kerjean, pojedynek morderstwem zakończony.
W chwili kiedy baron, po wrzuceniu w przepaść ciała swojej ofiary oddalał się z Moralesem i Coquelicotem, dało się słyszeć lekkie trzeszczenie w gąszczu cyprysowym i dziwna jakaś ciekawa głowa ukazała się z pomiędzy gałęzi o dwadzieścia lub dwadzieścia pięć kroków od miejsca walki którą śledziła oczami. Postać ta ludzka zaczęła się zesuwać z drzewa ze zręcznością i szybkością klowna, stanąwszy zaś na ziemi, otrząsnęła się z kurzu.
Osobistością tą był człowieczek mały, chudy i rozrośnięty, karzeł prawdziwy, którego szczególny