Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No89 p4 col1.jpg

Ta strona została skorygowana.

Olbrzym pochwycił ciało Renégo, zarzucił je sobie na lewe ramię i ani nawet poczuł ciężaru.
Dagobert podniósł latarkę i poszli w głąb podziemi.
W czasie drogi, płaszcz ofiary obsunął się i zleciał.
Ani karzeł, ani olbrzym nie spostrzegli tego.
Gdy przeszli przez krypty, Dagobert otworzył drzwi żelazne, prowadzące do znanej nam już sali.
Była to właśnie ta sama sala, do której z rozkazu Luca, dwaj sprowadzeni robotnicy, drzwi byli wybili.
Karzeł zapalił lampkę żelazną.
Bouton d’Or zaimprowizował rodzaj łóżka z dwóch pęków słomy.
Ciało Renégo de Rieux złożono na tem posłaniu, a Dagobert zdjął z nieszczęśliwego ubranie, ażeby obejrzeć rany i przekonać się, o ile są niebezpieczne.
Tych ran było trzy, jak nam wiadomo. Dwie zadane podstępem z tyłu, trzecia w samym środku piersi, pochodziła od pchnięcia szpady Kerjeana, zadanego w chwili, gdy Morales i Coquelicot mordowali nikczemnie markiza.
Dagobert wszystkie krwawiące się jeszcze, obmył świeżą wodą, a potem używając noża w miejsce skalpelu, przyjrzał się im okiem znającego rzecz swoję chirurga.
Potem bandyta, z pewną istotnie wprawą zabrał się do opatrunku.