Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No90 p4 col3.jpg

Ta strona została skorygowana.

odważy się zajść w ciemne głębie, które za królestwo swoje uważali.
Nigdy prawie nie wychodząc we dnie i wymykając się nocą tylko przez wyjścia prowadzące do opuszczonej kopalni na płaszczyźnie Montrouge, nie wiedzieli zupełnie, że hotel Dyabelski nabyty został przez barona de Kerjean i że całe zastępy robotników pracowały nad nimi; nie domyślali się, jak wielkie zagrażało kryjówce ich niebezpieczeństwo.
Gdy nakoniec wszystkie wewnętrzne i zewnętrzne przeróbki i odnowienia zostały ukończone, Luc podczas ciemnej nocy sprowadził dwóch zamaskowanych robotników, których widzieliśmy przy robocie.
Wiadomo nam, że ostatnia już jedynie ściana zostawała do przebicia.
Nagłe zawalenie się części tej ściany spadło na Bouton d’Ora i Dagoberta, niby piorun z pogodnego nieba.
Karzeł nie stracił jednakże głowy, zgasił co tchu lampę, bo jej światło mogło ich zdradzić, polecił olbrzymowi, ażeby wziął rannego na ręce i wybiegli z nim razem na korytarz, starannie zamknąwszy drzwi zewnątrz, ażeby uniemożliwić pogoń natychmiastową.
— Mamy zatem kilka minut czasu przed sobą... powiedział do kamrata, który osłupiały ze zdumienia jęczał tylko i powtarzał:
— Co się z nami stanie... co mamy począć ze sobą nieszczęśliwi.. Musimy poszukać sobie innego mieszkania...