Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No91 p4 col3.jpg

Ta strona została skorygowana.

— Poznają mnie za chwilę, odpowiedział baron. Patrz tylko, Janino, patrz!...


IX.
Królowa nocy.

Widok, jaki się w tej chwili przedstawił oczom młodej kobiety, nie da się opisać dokładnie.
Prosimy bo wyobrazić sobie podziemia hotelu Dyabelskiego, oświetlone aż do ostatniego kącika ogniskami, które podniecały fantastycznie podmuchy miechów; prosimy wyobrazić sobie, ogromne kolumny, odbijające ciemno przy czerwonawo-zielonym świetle topionych minerałów i metali; prosimy wyobrazić sobie wreszcie tę atmosferę fantastyczną i ten rój ludzi, o ogorzałych twarzach, uwijających się w około form, do których wlewali gorącą lawę i wprowadzających w ruch dziwacznie wyglądające machiny.
A to jeszcze nie wszystko: inny dziwny kontrast uderzał w oczy i ściągał całą uwagę.
Środkowa część krypt, zajętą była przez stół ogromny, do okoła którego zasiąść mogło swobodnie trzystu przynajmniej biesiadników.
Na tym stole, nakrytym z niesłychanym przepychem srebrami i kryształami, rozstawione były najróżnorodniejsze potrawy.
Stał też na nim regiment butelek różnych kolorów i kształtów, a oświetlało go kilkaset świec jarzących.