Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No93 p4 col1.jpg

Ta strona została skorygowana.

— Że pan wkrótce zadosyć uczynisz tym prośbom, o tem nie można wątpić...
— Mam przynajmniej nadzieję...
— Jakąż monetę starają się najwięcej naśladować?... złotą czy srebrną?...
— Sztuki złote dwudziestocztero i czterdziestoośmio liwrowe z potretem władcy naszego, ukochanego Ludwika XV-go, z datą 1772-go roku, to jest roku bieżącego...
— I powiada pan naczelnik, że pieniądze dobrze są naśladowane?...
— Doskonale... stempel menniczny nie wybiłby ich dokładniej... Oh! ci fałszerze, to zręczni jacyś ludzie, a muszą mieć do rozporządzenia ogromne zbiory narzędzi!...
— Ależ waga?...
— Zupełnie taka sama, jak luidorów prawdziwych.
— Dźwięk?...
— Jednakowy...
— Pan naczelnik widział te falsyfikaty?... miał je pan w ręku?...
— Nawet w tej chwili mam przy sobie pięć czy sześć sztuk podrobionych... Ciekawyś pan je zobaczyć?...
— Co prawda, to nawet bardzo...
Pan de Sartines sięgnął do kieszeni i podał parę sztuk złota Kerjeanowi, a ten zaczął się im z nadzwyczajnem zajęciem przypatrywać.
Partya została na kilka minut przerwaną.
— Muszę przyznać, odezwał się Kerjean na-