Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No98 p4 col2.jpg

Ta strona została skorygowana.

drugie przy tym bufecie w sposób prawdziwie królewski... O!.. Caramba... dom jest prześlicznie urządzony... Wszyscy goście wygłaszają na cześć twoję pochwały, co nie jest małą rzeczą... Zalecam ci te oto tłuste wątróbki, te raki reńskie i ten pasztet z bażantów z truflami... Co do win, to doprawdy trudny będzie bardzo wybór... Wszystkie są wyśmienite, wszystko ci przynosi honor prawdziwy!... Jak widzisz, kosztowałem je wszystkie kolejno... Za twoje zdrowie... kochasiu!...
Luc — nie mamy potrzeby o tem mówić — nie słyszał wcale, co prawił brat jego żony.
Wziął duży kielich, napełnił go mocnem winem hiszpańskiem i wychylił dwa takie jeden po drugim.
— To wystarczy... pomyślał sobie, aby utrzymać na kilka godzin tak mi potrzebną wesołość humoru.
Nie omylił się, bo uczuł zaraz rodzaj gorączki, która ożywiła go bardzo i przywróciła energię, o jaką silił się przedtem napróżno.
Rzucił okiem w ogromne weneckie zwierciadło, na twarzy jego nie tylko, że bladości nie było, ale oczy błyszczały nadzwyczajnym blaskiem, a usta się uśmiechały.
— No... pomyślał sobie, teraz nikt się nie domyśli, patrząc na mnie, jaki niepokój szarpie mi serce!...
Ogromne ożywienie panowało w salonach, kiedy się gospodarz ukazał, nie tańczono w tej chwili, a goście rozdzieleni na mniejsze i większe gromad-