Strona:Dr Esperanto - Język międzynarodowy.djvu/25

Ta strona została uwierzytelniona.
— 25 —

„Ja niżej podpisany obiecuję nauczyć się proponowanego przez d-ra Esperanto języka międzynarodowego, jeżeli się okaże, że dziesięć miljonów ludzi uczyniło publicznie takąż obietnicę“. Następuje podpis i pieczęć[1], a na drugiéj stronie blankietu wyraźnie wypisane całe imię i nazwisko i dokładny adres.
Ktoby miał zasadniczy powód do czynienia zarzutów przeciw językowi międzynarodowemu, niechaj przyśle wzmiankowany blankiet z zakreślonym tekstem i z napisem „kontraŭ“ (przeciw). Kto w każdym razie chce się nauczyć języka, nie zważając na ilość adeptów, ten niech zakreśli drugą połowę tekstu i dopisze „sen͵kondiĉ͵e“ (bezwarunkowo).
Podpisanie powyższéj obietnicy nie wymaga najmniejszéj ofiary lub pracy, a w razie niepowodzenia sprawy do niczego nie obowiązuje; obowiązuje jedynie do nauczenia się języka, jeżeli się go nauczy dziesięć miljonów innych osób piśmiennych: wówczas wszakże będzie to ze strony podpisanego nie ofiarą, lecz rzeczą, do któréj nie omieszkałby się zabrać bez wszelkiego zobowiązania. Tymczasem przez podpisanie blankietu, każdy, nic osobiście nie ryzykując, przyśpieszy urzeczywistnienie tradycyjnego ideału ludzkości.

Gdy ilość nadesłanych podpisów dojdzie do dziesięciu miljonów, wtedy wszystkie nazwiska i adresa ogłoszone zostaną w oddzielnéj księdze, a nazajutrz po wyjściu księgi okaże się, że dziesięć miljonów

  1. Osoby nie posiadające własnéj pieczęci mogą korzystać z pieczęci innéj osoby, która w takim razie ręczy za wierzytelność podpisu.