Strona:Dr H. Lieberman - Wojna i pokój.djvu/27

Ta strona została uwierzytelniona.

Ta różnica cyfr wywołała zasadniczy spór, który uniemożliwił porozumienie. Na zarzut Polski, że uwzględnienie projektu rosyjskiego bardzo niekorzystnie by się odbiło na stosunku sił wzajemnych, gdyż suma wojsk sąsiadów wynosiłaby tylko 285.000 ludzi na 600.000 wojska sowieckiego, przedstawiciele Sowietów odpowiadali stale i konsekwentnie: „Rosja musi mieć znacznie większe wojska, aniżeli ogół sił zbrojnych państw sąsiednich, ze względu na swoje niekorzystne położenie strategiczne i ze względu na niezałatwione jeszcze sporne sprawy z Rumunją i Japonją“.
Wedle propozycji sowieckiej zmniejszenie liczby wojska przedstawiałoby się następująco:

dla Rosji z obecnej liczby 800.000 na 600.000, co daje 25%
dla Polski z 295.000 na 214.000, co daje 27%
dla Estonji z 15.000 na 9.000, co daje 40%
dla Łotwy z 19.000 na 13.000, co daje 31%.

Na tak niesprawiedliwy stosunek ograniczenia stanu pokojowego wojsk Polska i państwa bałtyckie zgodzić się nie chciały, wobec czego polska delegacja postawiła wniosek, by naprzód podpisano umowę o wzajemnem nienapadaniu i o polubownem załatwianiu zatargów i by zarazem utworzono komisję rzeczoznawców wojskowych, której zadaniem będzie natychmiast przystąpić do pracy, celem obmyślenia sprawiedliwych i całość zagadnienia uwzględniających, sposobów ograniczenia zbrojeń lądowych i morskich.

Ten wniosek został przez przedstawicieli Rosji sowieckiej odrzucony i tak moskiewska konrefencja rozbrojeniowa spełzła na niczem. Delegaci państw uczestniczących rozjechali się bez porozumienia. Zamiast wzajemnego zaufania, które jest warunkiem rozbrojenia moralnego, a w ślad za tem i materjalnego, uczestnicy konferencji zachowywali się względem siebie z najwyższą nieufnością, którą spotęgowało jeszcze oświadczenie Rosji, iż ma sprawy niezałatwione

26