Strona:Dramaty małżeńskie by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No215 p4 col3.png

Ta strona została skorygowana.

Najczęściej jednak człowiek proponuje, a Bóg dysponuje.
Zastał w dziedzińcu co najmniej pół tuzina eleganckich ekwipaży, co przypomniało mu, że to czwartek, a zatem dzień, w którym pani de Rochegude wizyty przyjmuje.
Co czwartek hrabina wydawała obiad na kilkanaście osób, a potem następowało przyjęcie liczniejsze, trwające do północy, a czasem i dłużej nawet.
Bardzo często błahe na pozór przyczyny wywierają wielki wpływ na człowieka.
Młody hrabia nie mógł przecie wyprowadzić swej matki z koła otaczających ją wielkoświatowych znajomości, aby pomówić z nią poważnie o swoim interesie serdecznym.
Zmuszonym był tedy odłożyć do jutra stanowcze wystąpienie, na myśl którego serce mu bić przestawało, chociaż bowiem pewny był, że w końcu postawi na swojem, nie łudził się, że znajdzie silny opór i że zwycięztwo łatwo mu nie przyjdzie.
Przewidywał, że pani de Rochegude, walcząc z całych sił przeciw ruinie swoich najdroższych nadziei, opierać się będzie energicznie związkowi przez syna zamierzonemu, a tak niezgodnemu z jej przekonaniami, a przesądami wielko-pańskiemi.
Zależało dużo na tem, ażeby korzystnie usposobić hrabinę dla Walentyny.
Lionel, oddany wesołemu życiu kawalerskiemu, a w dodatku uważający przyjaciół matki za fi-