Strona:Dramaty małżeńskie by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No231 p2 col1.png

Ta strona została skorygowana.

— Tak — odparł Herman — istotnie jest dosyć ładną.
— Jak ty to chłodno powiedziałeś!
— Powiedziałem chłodno, ale z szacunkiem i z wysoką przyzwoitością... przecież to nie o kochankę chodzi...
— Przypuszczam, że pani Vogel musi być z domu dość bogatą...
— Ma tysiąc dwieście liwrów rocznej renty, z czego połowa należy do jej siostry.
— I ty, Herman Vogel, pomimo to się z nią ożeniłeś?...
— Jak widzisz, mój kochany — odparł kasyer z uśmiechem.
— Musisz być zatem szalenie zakochany?
— Zapewne...
Karol Laurent potrząsł głową i zapytał:
— Czy pozwolisz mi, kochany przyjacielu, wypowiedzieć otwarcie myśl moję?
— Bardzo proszę...
— Otóż, ty kochanku, nie małżeństwo bynajmmiej zawarłeś... Ty ubiłeś interes. i to gruby interes...


LXVII.

Pomimo całej zimnej krwi swojej, Herman zadrżał jednakże.
— Zrobiłem gruby interes? — powiadasz.
— Bardzo gruby — odparł Laurent.
— Powiedziałem przecież, że moja żona nic