Strona:Droga Chrześćianina Pielgrzymuiącego ku zbawiennéj Wiećznośći.pdf/127

Ta strona została skorygowana.
99
Pielgrzymuiącego ku Wiecznośći.

zamierzałem naywiękſzą ſławę. Przez ten ſpoſob zbyłem tego niedyſzkretnego gośćia, od ktorego uwolniwſzy ſię uſiadłem i poczałem ſpiewać.

Teſkniąca Duſza, ktora zawſze wzdycha
Do dobr trwaiących w żądośći uſycha,
Ponoſić muſi okrutne ięczenie
I od ſwiatowych ludzi udreczenie.
A gdy ſię chlubi czaſem iuż w zwycięſtwie,
Ciała krewkiego przegrawa w ſwym męſtwie,
Wnet do upadku, natura ſkażona
Duſzę prowadzi, że bywa zrażona.
Bodziec pokuſy ſztuki napełniaią
Gorzkośći ciała na duſzę czyhaią;
Ze wſzyſcy nawet ſynowie pokoju
Nie ſą wolnymi od tego rozboju.
A tak kto żąda w tym niebeſpieczeńſtwie,
Beſpiecznym zoſtać musi w ſwoim męſtwie,
Czułość mieć w boju, oſtrozność baczenie.
W Pielgrzymſtwie chcąc mieć ſzczęſne dokonczenie
Nie zaczętego dzieła bez przeſtania
Przeſtrzega pilnie bez umordowania.
W biegu zoſtaiąc, niech tego bojuie
Co go obrażić, zniſzczyć usiłuie
Niech ſię wyſtrzega tak we dnie iak w nocy
W pożądliwośćiach ſwych nierządney mocy.
Lubicznych mysli ſtrzedz ſię pokuſzenia,
Chcąc nagabania uyść złego dręczenia.
Bo ten co z sideł wybił ſię ztrudnośćią,

Aby