Strona:Droga Chrześćianina Pielgrzymuiącego ku zbawiennéj Wiećznośći.pdf/269

Ta strona została skorygowana.

trowych i zſtąpicie znim; i gdy usiędzie na tronie ſprawiedliwośći ſwoiey, wy usiędziecie przy nim, iako ſpołsiedzący przy oſobie jego boſkiey. Zaiſte, kiedy wyda dekret ſwoy przeciwko tym, ktorzy popełnią nieprawość, bądz z aniołow, bądz z ludzi, wy także przeciwko tym dacie ſwoie zdanie, ponieważ oni byli i waſzemi i jego nieprzyiaciołmi, i gdy powroci do miaſta ſwego, poydziecie za nim, na głos trąby, i wiecznie znim będziecie. Gdy tedy przyſzli bliſko ku bramie miaſta, wielkie mnoſtwo woyſk niebieſich wyſzło na przeciw. Oto ſą, rzekli im, ci dway, obywatele, ktorzy umiłowali Pana naſzego, gdy byli na świecie i ktorzy opuśćili wſzytko dla imienia jego świętego; wyſłał nas dla przyięcia ich, abyſmy według żądośći ich prowadzili ku temu celowi, aby weſzli do tego miaſta i oglądali zbawiciela ſwego z naſyceniem radosnym. Tedy woyſko niebieſkie wydało okrzyk radośći i zwycięſtwa, mowiąc: Błogoſławieni ſą ci, ktorzy ſą wezwani na weſele barankowe.

Potym wyſzli także na przeciw trębacze krolewſcy, przyodziani ſzatami białymi, ktorzy dzwiękiem trąb ſwoich napełniali powietrze. Wſzyſcy ci ludzie witali Chrześćianina i Ufaiącego mowiąc: Witamy was przychodniow światowych; wnidzcie wierni zwyciężcy i używaycie na wieki owocow prac ſwoich.

Wtym ogarnęli ich zewſząd, iedni przodem poſtępuiąc, drudzy po bokach, inni pozad, iakoby

iaka