Strona:Dzieła Krasickiego dziesięć tomów w jednym (Polona).djvu/186

Ta strona została przepisana.

żeby nie podpaść naówczas złemu wyrokowi, udać się należy do rady prawych poznawaczów.
W drugiej części opisuje rozmaite Rymotworstwa rodzaje, i każdemu oznacza prawidła.
W trzeciej zastanawia się nad dziełmi dramatycznemi. Wznosi się do bohatyrskich rytmów, i każdego w szczególności szacunek oznacza.
W czwartej daje powszechne rady, jak nie należy się zbytecznie na swojem zdaniu zasadzać, pochlebców się strzedz, o sobie mało mówić, i czytaniem własnej pracy ustawicznie innych nie zatrudniać; zazdrością się nie unosić, wyrazów i pism takowych wystrzegać się, któreby mogły obyczajność obrażać, lub cudzej sławie uwłóczyć.
Pope Angielczyk napisał poema o Krytyce; dzieło to tchnie duchem Rymotworstwa, i prawidła najdokładniejsze równie z wdziękiem, jak i z największą roztropnością podaje.
Szacowna, ze wszech miar jest niezbyt dawno wyszła Sztuka rymotworcza Franciszka Dmochowskiego : dokładnie i wdzięcznie przywiódłszy, co dawniejsi mówili; stosunki zręczne do narodowego Rymotworstwa przydał[1]. Vanierius zakonu Jezuitów, gładkim wierszem łacińskim ziemiaństwo wydał pod tytułem; Prædium rusticum, rzecz na szesnaście części, albo pieśni dzieląc.
Z tegoż samego zgromadzenia znakomity pisarz Rapin wydał poema o ogrodach, równie szacowne, jak i pierwsze.
Późniejszemi czasy, a żyjący jeszcze dotąd Delille ogród wybornym rytmem opisał.

§ IV. O Satyrach i Epigrammatach.

Pociągają niektórzy pisarze do rodzaju rytmów dydaktycznych Satyry, jednakże mniej do nich zdają się należeć : nad przywarami obyczajności bardziej, niżeli innemi rzeczami zasadzone.
W pierwiastkach Satyra złączona była z Komedyą; gdy albowiem aktorowie w rozmowach umyślnie na to ułożonych, naganą swoją, ohydzali częstokroć przywary słuchających, a jako zwyczaj mniemających, iż się nie z nich, ale z ich sąsiadów śmieją; przybrani w postaci satyrów inni aktorowie pieśniami dowcipnie, jak czas znosił, ułożonemi, przymawiali uszczypliwiej jeszcze słuchającym. Stąd owe pieśni Satyrami zwać poczęto, które nakoniec odłączone od sztuk teatralnych stały się osobnym rytmów rodzajem.
Pierwszemi więc satyrami były owe z pierwiastków rozmowy, a potem pieśni złączone z dramatami wieków naszych doszłe; a między innemi Jednoocznik w Eurypidesie.
Horacyusz tak obowiązki Satyry opisał:

Non ego inornata et dominantia nomina solum
Verbaque, Pisones, Satirarum scriptor amabo,
Nec sic enitar tragico differre colori,
Ut nihil intersit, Davusne loquatur, an audax
Pythias, emuncto lucrata Simone talentum :
An custos, famulusque Dei Silenus alumni.
Ex noto fictum carmen sequar, ut sibi quvis.
Speret idem, sudet multum, frustraque laboret,
Ausus idem : tantum series juncturaque pollet,
Tantum de medio sumptis accedit honoris.
Silvis deducti caveant, me judice, Fauni,
Ne velut innati triviis ac pene forenses,
Aut nimium teneris juvenentur versibus unquam;
Aut immunda crepent ignominiosaque dicta,

« Gdybym ja Satyry pisał, nie czyniłbym tego z za-
« palczywością, alebym się zastanawiał i nad tem, co
« mówię, i nad temi, których ku mówieniu przywodzę.
« Pospolitegobym użył sposobu w obwieszczeniu rze-
« czy, iżby każdy mniemał, iż to samo uczynić, co i ja,
« zdoła, a jednak gdyby mu przyszło dotrzymać, co
« mniema, zapociłby się należycie, a może bez skutku.
« Satyr, który z lasa wychodzi, po leśnemu mówić ma,
« inaczej czyniąc, nie pokaże się tem, czem jest, ale
« tak, jakbym go ja niegodnie przybrał. »
Greckich osobnie pisanych Satyr nie mamy, albo jeżeli były jakie, rąk naszych nie doszły : niektóre, jak się wyżej rzekło, przy sztukach dramatycznych zostały ułomki.
Zamiar Satyry na pierwszym wstępie dobrze i zwięzłe ustanowił Juwenalis, mówiąc : « Co czynią ludzie, co
« pragną, czego się boją; złość, radość, rozmowa, zbio-
« rem jest mojego dzieła.

Quidquid agunt homines, votum, timor, ira, voluptas, Gaudia, discursus, nostri est farrago libelli.

Istotą Satyry i celem jest uskramiać bronią żartu dowcipnego nieprzyzwoitości i zbrodnie; niegodziwem jest zatem jej użyciem targanie się na obyczajność, cudzą sławę, a co najokropniejszą jest rzeczą, na święte religji ustawy i obowiązki. Może Satyra rozśmieszyć, i owszem powinna, ale bez cudzej szkody; naówczas albowiem stawszy się potwarzą, mimo gładkość i dowcip pisarza, nie chwały naśladowania, ale wzgardy i kary przykładnej godna.
Liwiusz Andronik Greczyn na teatrach greckich satyry umieścił, te albowiem, które pierwsze od Toskan powzięli, i które Saturami nazwano, pospolicie od ludu śpiewane były. Nazwisko Satura pochodziło od ofiarnego naczynia, w którem rozmaite rzeczy bogom i ku czci składano : a że pierwsze tak toskańskie pieśni, jak następne Enniusza i Pakuwiusza rytmy, nie miały żadnego w sobie ułożenia, dlatego to znamię zyskały. Pierwszy dopiero Lucyliusz odważył się rytm pisać osobliwy satyry, i nadał jej kształt, którego się dotąd trzyma.
O nim Boileau takowe daje świadectwo :

Chcąc tak dowcip okazać, iżby nie szkodziła,
Satyra tkliwym bodźcem prawdę zaostrzyła,
Pierwszy Lucyl Rzymianom jej zdatność objawił,
A gdy im w oczach wierne zwierciadło postawił,
Karał pokornej cnocie przewodzące złoto,
I zdrajców karecianych, gdy cnota piechotą.


Satyry Horacyusza tchną duchem wielkiego działacza, ale w tem występne, iż śmiał objawiać nazwiska osób, których nieprzyzwoitość równie zwięzłym, jak dowcipnym rytmem obwiniał. Nie podpadał, prawda,

  1. Zdało się autorowi pochlebnie dla mnie wspomnieć o dziele mojej młodości. Znam, ile mu nie dostaje, i dlatego nad wydoskonaleniem jego pracuję. Przypisek F. Dmochowskiego.