Strona:Dzieła Krasickiego dziesięć tomów w jednym (Polona).djvu/220

Ta strona została przepisana.

Przez ciebie pożądaną zwierz płodu nadzieją
Cieszy się. Burze nagłe przez ciebie się ciszą,
Pączki kwiatów pękają, liście się kołyszą :
I chociaż je chmur tuman zasępia i ściaśnia,
Czułe twemu spójrzeniu niebo się wyjaśnia.

KATULLUS.

Werona była jego ojczyzną. W rodzaju pism wdzięcznych i miłosnych, zdaniem powszechnem, prawie pierwszeństwo mu się należy, ale go ten zaszczyt zbyt z toru obyczajności zdrożył; wyrazy albowiem nad zamiar wolne : rytmy jednak im bardziej powabne, tym niebezpieczniejszemi stają się, zwłaszcza czytelnikom, których rozmarzona i żywa czułość więcej wstrzymania, niż wzbudzenia potrzebuje.
Zaszczycał się przyjaźnią najznakomitszych Rzymian, między którymi i Cycero znajdował się.
Rozmaite są w rodzajach swoich rytmy jego : te któremi śmierć brata opłakiwał, zaszczyt mu znamienity, co do Elegij, przynoszą.
Umarł ledwo lat trzydzieści mając, wówczas właśnie, gdy Cycero z wygnania powracał.

TYBULLUS.

Urodził się tegoż roku co i Owidyusz, pod konsulatem Hircyusza i Pansy, którzy zwyciężywszy pod Mantuą Antoniusza, tamże polegli. Urodą, bogactwy i słodyczą w obcowaniu znakomity, wielu przyjaciół zyskał, między którymi był Horacyusz. Ten, sposób myślenia i delikatność gustu tak w nim szacował, iż pod sąd jego poddawał dzieła, a w tymże rytmie ów sławny umieścił wyraz : « Bogowie tobie dali urodę, bogactwa, i dar, jak i ich używać. »

Di tibi formam,
Di tibi divitias dederunt, artemque fruendi.

PROPERCYUSZ.

Morawia miasto Umbryi było jego ojczyzną; ojca w proskrypcyi triumwiratu, z rozkazu Antoniusza, utracił. Owidyusz tak o nim mówi : « Nieraz mi swoje opowiadał
« rytmy. Ścisłą ze mną złączony przyjaźnią. »

Sæpe suos solitus recitare Propertius ignes.
Jure sodalitii qui mihi junctus erat.

Młodo umarł, trzy xięgi Elegij po sobie zostawił.

MARCYALIS.

Rodem był z Hiszpanji, gdzie w mieście Bilbilis urodził się : z Galbą przybył do Rzymu, i przez lat trzydzieści pięć mieszkając, gdy równego szacunku od Trajana, jak od jego poprzedników nie doznał, wrócił do swego kraju, i tam w sędziwym wieku życia dokonał. Między listami Pliniusza młodszego znajdują się niektóre do niego : w jednym odjeżdżającemu wspomożenie na drogę posyła, ubolewając nad jego niedostatkiem.
Zostawił po sobie zbiór Epigrammatów : te przełożone po większej części na język polski przez J. E. Minasowicza : niektóre się kładą.

Co przyjacielowi dasz, nie zginie.

Chytry złodziej z szkatuły pieniądze wykradnie,
Ogień gmachy ojczyste pozrzeć może snadnie.
U dłużnika przepadnie summa pożyczona.
Płonna niwa rzucone nie wróci nasiona.
Zalotnica niewierna zdradzi i okradnie.
Fala okręt ponurzy i osadzi na dnie.
Nad los to jest, i żadnym przypadkiem nie zginie,
Co dajesz przyjaciołom, mieć będziesz jedynie.

Na mrówkę w bursztynie.

Gdy się tuła w wyniosłej topoli gęstwinie,
W lipkim mrówka subtelna uwięzła bursztynie.
I która w życiu była wzgardzoną, ubogą,
Śmiercią się swoją stała kosztowną i drogą.

O taidzie i lekanji.

Thais ma czarne zęby, Lekania jasne,
Lekania kupiła, a Thais ma własne.

do leliusza.

Wierszów swoich nie dajesz Lelli, szarpiesz moje,
Albo przestań mnie szarpać, albo wydaj twoje.

LUKAN.

Synowcem był Seneki, mistrza Neronowego, sprowadzony od stryja z Hiszpanji do Rzymu, przyzwoite stanowi swojemu wziąwszy wychowanie, tyle z niego zyskał, iż do wielkiej wziętości, dla niepospolitej nauki, przyszedł. Przez wzgląd który miał dla Seneki, w pierwiastkach panowania, Neron synowca w towarzystwie swojem umieścił; ale chciwy nawet w kunsztach i nauce mieć pierwszeństwo, powziął zazdrość przeciw Lukanowi, gdy się sława napisanej od niego Farsalji coraz bardziej wznosić poczęła. Czyli ten był pozór zemsty jego, czyli też za to, iż wszedł w spisek przeciw Neronowi, skazany na śmierć, gdy mu żyły przerżnięto, niewzruszonym umysłem, jak wieść niesie, stosowne do okoliczności, w której się znajdywał, rytmy swoje powtarzając, w trzydziestym roku wieku swego życia dokonał.
Dzieło jego najznaczniejsze, opis wojny domowej między Cezarem a Pompejuszem, od miejsca gdzie się ta wojna zakończyła, Farsalji dał mu nazwisko. Trzy tylko pierwsze xięgi dokonał i poprawił, reszta w niedostateczności została. Jak jest wieść, pisał tragedyą Medei, którą wielce szacowano, ale wiadomości późniejszych czasów nie doszła. Inne dzieła jego równie niedoszłe : xięgi zapust Saturnalia, o pożarze Troi, Sielanki, Bajki i listy rozmaite.
Pierwsza edycya Lukana w Polszcze wyszła na świat w Krakowie, przez Benedykta z Koźmina, z drukarmi Macieja Scharfembergera roku 1533.
Dwa razy na polski język przełożona była Farsalia, przez Stanisława Chrościńskiego i przez Alana Bardzińskiego zakonu S. Dominika.

Zazdrość miedzy Pompejuszem i Cezarem. — Obraz obudwu wodzów. — Przyczyny wojny domowej
PRZEKŁADANIA F. DMOCHOWSKIEGO

Niezgodna trwała w krótkich przeciągu lat zgoda,
I nie w smak była wodzom pokoju swoboda,