Strona:Dzieła Krasickiego dziesięć tomów w jednym (Polona).djvu/294

Ta strona została przepisana.

Z brzegów zachodu zręcznym sterem kierowane,
Umieli śmiało pomknąć aż po Taprobanę :
Gdzie pe niezmiernych morzach przygoda je niosła,
Jakich jeszcze nie pruły żadnej floty wiosła :
Co tysiąc niebezpieczeństw i wojny zażyli,
Nowe państwo w odległych krajach założyli.
A dając w trudach dowód nadludzkiego męztwa,
Zdziałali je poważnem przez sławne zwycięztwa.
Śpiewać będę i chwałę wodzów nieśmiertelną,
Co kark srogich despotów ręką zgiąwszy dzielną,
W wschodnich krajach, w Afryce, ich trony zwalili,
A na ich gruzach tryumf wiary zasadzili.
Nie Ulissa się podróż mądrego ogłasza,
Ni pobożnego z Troi przechód Eneasza,
Ni Alexandra aż za Hydaspem wygrana,
Ani półki o Ganges oparte Trajana.
Śpiewam naród co przez swe żeglarskie wyprawy,
Podbił morza z Neptunem pod swoje ustawy.
Wszystkie od starożytnych Muz głoszone dzieje,
Ustąpią czynom, które w mych wierszach opieję.
Wy Muzy Tagu! których uczułem natchnienie,
Jeślim kiedy wychwalał przez godne was pienie,
Nurty wasze; dziś swemu życzliwe poecie,
Głos nizki do wyższego tonu podniesiecie.
Niech huczny odgłos trąby wojennej zagłuszy
Brzmienia wiejskiej piszczałki, co pieściła uszy.
Niech dla chwały narodu górnym lotem zlecę,
Mars mu przyja, wy macie go w swojej opiece.
Niech o nim z moich pieśni wiedzą wszystkie kraje,
Niech go stąd jeśli można, świat cały poznaje.
Gdy go nieśmiertelności przekaże kunszt wierszy,
Co jest nagrody wielkich ludzi rodzaj pierwszy;
O Muzy! oby mogło wód waszych płynienie,
Pod wodzą Apollina, zrównać Hipokrenie.




CZĘŚĆ DZIEWIĄTA.
o
RYMOTWORCACH WSCHODNICH.

§ I.

Jak ludzkiego towarzystwa, tak nauk i kunsztów najpierwsze były początki w krajach wschodnich. Indów, Chaldejc zyków, Egipcyan narody poprzedzając w wydoskonaleniu wszystkie inne, dały im z siebie i przykład i prawidła. Odległa starożytność zatraciła pierwiastkowe dzieła tych narodów, między któremi już były rymotworskie, tym bardziej o tym wątpić nie należy, ile, że te pospolicie poprzedzały inne; w tych nawet, które się pozostały, znajdują się ślady rytmowego ułożenia.
Na pierwszym wstępie uczyniła się wzmianka o xięgach pisma Bożego, między innemi o poemacie Joba czułem i przerażającem. Dzieło to chaldejskim językiem miało być pisane, i między najstarożytniejszemi wschodnich krajów rachować się powinno.
Xięgi prawodawcze Indów, Zend — Pazend — Abesta albo Vosta — Ezur — Wedam, językiem dawnym Zebani — Pechlevi pisane, wzorem rytmów są ułożone, jak się to ze świeżego ich tłumaczenia pokazuje. Persowie czciciele ognia, dawnych Persów religią i ubrządki zachowujący, mają xięgi prawodawcy swego Zerdusta, którego Grecy, a na ich wzór Łacinnicy, Zoroastrem nazwali.
Sposób pisania wschodniego najpierwszy rzecz ukrywał w podobieństwach : stąd Apolog, albo w bajkach ukryte obyczajności prawidła. Pod jarzmem jedynowładców zostający pisarze, nieśmiejąc jawnie obwieszczać prawd, częstokroć panującym niedogodnych, ukrywali je w podobieństwach i przypowieściach. Druga przyczyna, takowego sposobu obwieszczenia prawdy, ta się być zdaje, iżby wdziękiem powieści okraszona, mile była przyjęła, wpajała się lepiej w pamięć młodzieży, tym bardziej gdy ją kształtne rytmu ułożenie podaje ku wiadomości.
Drugi sposób pisarzów wschodnich zasadza się na zwięzło ułożonych maxymach: te nakształt wyroków, im są krótsze w wyrazie, tym większą okazują dzielność i wdrażają się w pamięć.
Żywa imaginacya rozżarzona powietrza upałem, widoków wdziękiem, zgoła tem wsystkiem, cokolwiek kraj najpożądańszego mieć może, pismom wschodnim nadaje zbyt wygórowane niekiedy wyrazy; zdarzają się jednakże między niemi takowe, którym w mocy, i wdzięku nasze dostarczyć nie mogą.

§ II.
LOKMAN.

Według powieści Arabów, Lokman synowcem miał być Joba, w Chaldejskim kraju zrodzony, i tam wiek strawiwszy życia dokonał; późniejszych jednak pisarzów świadectwa naznaczają mu za ojczyznę Abissynią, lub jej przyległe kraje, Alkoran czyni o nim wzmiankę, te słowa boże o nim kładąc : « Nadaliśmy mądrość Lokmanowi. » Tłumacze Alkoranu czynią go prorokiem, inni zaś ściśle się trzymając słów wyrażonych twierdzą, iż nad innych współczesnych miał nadany sobie dar wiadomości wszystkich rzeczy nadprzyrodzonym sposobem. Według tegoż podania urodził się w stanie niewolniczym, i był zaprzedany w czasie Dawida i Salomona : ale pan któremu się w niewolą dostał, ujęty nadzwyczajnemi jego przymioty, wyzwolił go, i dał mu własną córkę za żonę. Nie nadała się i dającemu i temu który dar zyskał, takowa szczodrobliwość : złe przymioty małżonki stały się szkołą cierpliwości Lokmanowi.
Jest xięga w języku arabskim pod tytułem: Giowahez Arassyr, zawierająca życie Lokmana i niektóre zdania jego.
Autor xięgi Taryk, twierdzi, iż lubo był w Abissynji urodzonym; żyjąc w Judei bałwochwalskie błędy odrzucił, i jeszcze za czasów piszącego ukazywano grób jego w mieście Rama, albo Ramlach, niedaleko Jerozolimy. Zbiór przypowieści Lokmana zachowany jest dotąd pod tytułem Amthal. Te przypowieści i bajki po większej części znajdują się w Ezopie, z czego wnoszą niektórzy, iż późniejszemi czasy Grecy Lokmanowi nadali Ezopa nazwisko, zwłaszcza, iż obudwóm stan niewolniczy naznaczają, i wiele innych życia okoliczności podobnych w życiu się obudwu znajduje. Nie zgadza się jednak z chronologią to zdanie, iżby pod odmiennem nazwiskiem