pracy naglony, byle zbył i dokonał, w robocie się śpieszy, stąd też jaka robota, taki budynek. Zdarzyło mi się czytać na jednym pałacu złotemi literami ryty w marmurze napis, eodem anno quo cæpit finivit : tegoż roku w którym zaczął, dokonał. Niezbyt dawno ten pałac był powstał, a kto wie, czy szkarpy które go wspierały, nie w drugim, lub trzecim roku, po owem sławnem z nagłości dokończeniu, postawiono. Kiedy przychodzi rozwalać dawne mury, kruszą się żelazne narzędzia, a cegły wapnem jakby ołowiem są sklejone. Wapno zdaje się być szmelcem, a materyał cegły tak wyborny, iż twardości krzemienia równa. Nie z innej przyczyny takowe skutki pochodzą, jak z tej, iż z urządzeniem i wypaleniem cegły nie śpieszono się, a wapno szczere biorąc, nie tak mu dodawano obficie, jak teraz, lada gliny i piasku. Dochodzą dotychczas jeszcze niekiedy dołów wapiennych budujący, w których nadal zachowany ów materyał sposobił się długim przeciągiem czasu do przyszłego użycia. Nie trzeba się więc dziwować temu, iż obdarte z dachów stare mury, mimo odmiany czasu, dłużej trwają w rozwalinach swoich, niż nowe budowle kształtne na pozór, ale niemające w sobie tego istotnego urządzenia, które trwałość nadaje.
Druga przyczyna złego stawiania domów, niewczesna oszczędność. Przymiot ten w istocie swojej chwalebny i użyteczny, zbytkiem zamiast zysku szkodę przynosi; a to stąd pochodzi, iż żałując małego wydatku, do większych się w kleceniu i wsparciu zle postawionego budynku w czasie dalszym przymuszamy. Żeby oszczędzić cegły i wapna, cienkie się mury wznoszą, mniej w głąb sadowią fundamenta, cegła się niedość wypala i z łada gliny kleci, do wapna zbytecznie się piasek przysypuje. Cóż zatem następuje? zły materyał nie długo trwa, mur wązki, ciężaru dachu, dopieroż drugiego piętra znieść nie może, a fundamenta niedostateczne cały gmach wątłą. Wiekują, wojnami, ogniem, lub niedozorem strawione ojców naszych siedliska, w całkowitych dotąd jeszcze ułomkach swoich; przerażają, mimo upadek, oczy okazałością rozwalin swoich. Byleby się raz do upadku skłoniły naszego wieku gmachy, zaratować je można do czasu, a skoro i to już pomódz nie zdoła, i śladu czem były owe budowle, nie wieki, ale lata następne postrzedz nie mogą.
Trzecia przyczyna złego stawiania domu, niedosyć biegli w kunszcie swoim architekci i mularze. Oszczędność niewczesna, aby opłatę zmniejszyć, na złych rzemieślnikach przestaje, a o dobrych architektów trudno; tego ja albowiem dobrym nazywam, który nie tylko na kształt zwierzchni, ale i na wygodę wewnętrzną ma baczność, i na tem doskonałość dzieła swojego zasadza, iżby nie tylko było ozdobne i wygodne, ale trwałe; te zaś trzy rzeczy złączyć i razem każdej z nich dogodzić, jestto ostatnim stopniem doskonałości w Architekturze.
Dóm trwały, uczciwie wygodny, wielorakie nadaje korzyści : ochrania mieszkających od przykrych odmian powietrza, w zimnej porze ogrzewa, w lecie od zbytnich upałów broni, powietrze mieszkającym nadarza zdrowe, wzniesieniem strzegącem od wilgoci; przestronnością izb zaduszeniu przeszkadza, i innym skutkom zacieśnienia; opatrzeniem należytem ścian, drzwi i okien, nie da się wkradać i rozpościerać wiatrom, w czem zapobiega katarom, fluxyom, reumatyzmom. Nadając i przysparzając miłe widoki, bawi oko, i sprawia wesołość. Ludzkości służy, gdy gościom w dóm przybyłym miły spoczynek nadarza.
Zdarzyło mi się być w gościnie u jednego z sąsiadów : rad był niezmiernie, bo dwóch z naszego posiedzenia, już stać ledwo na nogach mogących, ku spoczynkowi wyprowadzono, a na znak otrzymanego tryumfu nad niedołężnymi, grały wiwat waltornie i klarynety. Żałowałem odeszłych od sił i rozumu : ale im potem ledwom nie zazdrościł, gdym tam przyszedł, gdzie mi spoczynek wyznaczono. Zastałem albowiem dym z pieca dziurawego, wiatr z okien wybitych, a jakby niedość jeszcze na tem było, świerki nie dały mi spać. Pijanych po przebudzeniu orzeźwiła gorzałka, ja nic nie spawszy chory powróciłem do domu.
Gdyby gospodarz oszczędzając wydatku na wino, łożył go na poprawę dziurawego pieca, wybitych okien, a dobrze opatrzywszy ściany, nie dał świerkom legowiska, z mniejszym kosztem, a nierównie lepiej radby był gościom w domu. Z dobrego, prawda, serca pochodziła ochota; ale niedość mieć dobre serce, trzeba iżby odjeżdżający na bytność w domu naszym nie narzekał.
Gospodarskie budynki istotnie są potrzebne do tego, iżby z majętności mieć użytek; nie potrzebują one wspaniałości, ale powinny być swojemu zamiarowi dogodne i trwałe. Dogodne będą zamiarowi swojemu, kiedy co do bydła tak będą obszerne, iżby się wygodnie w nich mieścić mogło, nie tylko to, które jest w czasie, gdy budujemy, ale i to które za coraz lepszem gospodarstwa rozpostarciem i powiększeniem, przybyć może. W dogodności i to mieścić należy, iżby budynki służące dla bydła, lub drobiu, tak stawiane były, aby nieochędóztwem przyczyną nie były zarazy, a zatem straty, lub zmniejszenia tego, co istotną jest w gospodarstwie potrzebą. Dziwujemy się Szwajcarskiemu, Holenderskiemu, Żuławskiemu pod Gdańskiem i Eblągiem bydłu, iż piękne, dorodne, spasłe, i więcej nierównie, niżeli nasze zysku przynoszące. Nie świszcze wiatr przez ściany w Szwajcarach, Holandyi i Żuławach; przez dach dziurawy deszcz na nie pada; a gdy legną na spoczynek, nie nurzają się w błocie.
W budynkach gospodarskich, przy dogodności, równie jako i w mieszkalnych, o trwałość starać się należy. Murowanie stodół, obór i szpichlerzów, nie jest utratną wspaniałością, zwłaszcza gdzie o materyały do takowej budowli nietrudno. Raz murem wywiedzione takowe gmachy, zastępują (byleby dobrze stawione były) trwałość dwóch, trzech coraz następujących drewnianych, a dłużej jeszcze, jak się pospolicie klecą, chrościanych powleczonych gliną. Mury mniej są sposobne, osobliwie browary i gorzelnie do pogorzeliska, które tak często przez niedozor służących zdarzać się zwykły. Wreszcie i to w czułość wieśniacką wchodzić powinno, iż widok mnogich a obszernych z muru wywiedzionych gmachów przyczynia ozdoby miejscu, w którem mieszkamy.
Wspomniało się wyżej, iż ogromne i wspaniałe pałace, ciężarem są włości przez, konieczny wydatek na utrzymanie, a zatem w czasie przedaży odstręczają kupców; z budynkami gospodarskiemi przeciwnie się dziać zwykło : przydają gruntownością swoją wartości włościom, i powabem są do kupna, gdy okoliczność przynagli pozbyć się dziedzictwa.
Są tak nieczuli właściciele, iż budując i opatrując
Strona:Dzieła Krasickiego dziesięć tomów w jednym (Polona).djvu/517
Ta strona została przepisana.